Mimo, że od wejścia w życie nowej taryfy biletowej minęły już prawie dwa miesiące, część pasażerów wciąż ma wątpliwości dotyczące zasad łączenia na jednej karcie biletów ze starej taryfy, z tymi według tej obowiązującej obecnie. Przypominamy więc to o czym każdy pasażer wiedzieć powinien.
Bilety długookresowe aktywowane przed 16 sierpnia (dzień wejścia w życie nowej taryfy) zachowały ważność. Można z nich korzystać do końca ich terminu (obecnie dotyczy to jednak już tylko biletów 90-dniowych). Należy jednak pamiętać o tym, by bilet z nowej taryfy zakodować na karcie dopiero po tym, jak skończy się „stary” kontrakt.
Gdy posiadacz aktywnego biletu długookresowego ze starej taryfy będzie chciał zakodować na swojej WKM kontrakt według nowego cennika – stary bilet zostanie skasowany. Wynika to z tego, że wraz ze zmianą cen zmieniły się także kody biletów w systemie biletowym ZTM.
Pracownicy ZTM w Punktach Obsługi Pasażerów – żeby uniknąć takiej sytuacji – informują o tym posiadaczy „starych” biletów długookresowych. Na ekranach biletomatów są również wyświetlane ostrzegawcze komunikaty. Informacja w tej sprawie została przekazana również do Mennicy Polskiej i ASEC-u, obsługujących punkty kodowania kart w kioskach i salonikach prasowych.
Jeśli pasażer – mimo to – zakoduje „nowy” i „stary” bilet zostanie skasowany, nie straci na tym. Jeśli zgłosi się do któregoś z POP-ów ZTM z reklamacją – odzyska pieniądze za niewykorzystaną część biletu bez potrącania opłaty manipulacyjnej.
Istnieje również możliwość odzyskania utraconych dni z powrotem na kartę. Można to jednak zrobić tylko w trzech POP-ach: Centrum, Ratusz-Arsenał i przy ul. Żelaznej 61.
Podkreślić warto, że obowiązuje to tylko w sytuacji kiedy pasażer zakoduje bilet tego samego rodzaju i typu. W przypadku zakodowania biletu innego rodzaju lub typu, pasażer nie będzie miał możliwości odzyskania niewykorzystanej części.
Należy pamiętać o tym, że bilet z nowej taryfy, zakodowany po wygaśnięciu kontraktu ze starej taryfy, trzeba aktywować w kasowniku lub w bramce metra. Oczywiście większość pasażerów doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a przypadki podróżowania z nieaktywnym biletem są jednostkowe, jednak i tak warto o tym przypomnieć.